Pokój Ruu. - 6

Rukia

Pokój w kolorach delikatnego fioletu, wszystkie meble są białe, a dodatki hym, no najróżniejsze. Toaleta na prawo : d

***

Rudowłosa dziewczyna podeszła pod drzwi pokoju. To na pewno ten ? Spojrzała na numerek przy kluczach, który podarowała jej recepcjonistka. Na pewno. Usadowiła klucz w zamku i przekręciła go dwa razy, otworzyła drzwi. Przekroczyła próg i rzuciła wszystkie czarne torby na ziemie sapiąc ze zmęczenia. Że też musi być to pokój na 3 piętrze. Nawet już jej meble przyszły, uśmiechnęła się mimowolnie.

Aney

Zapukała.

Rukia

Dziewczyna wyprostowała się, słysząc pukanie. A nich to, dopiero co zamknęła za sobą drzwi a tu już jakieś potworki ją nawiedzając. Nacisnęła na klamkę i spojrzała na brunetkę, wymuszając jakże sympatyczny uśmiech.
-Ta? - mruknęła spokojnie, mierząc ją niezbyt dyskretnie wzrokiem.

Aney

Przez chwile lustorwała ją ciemnymi oczyma.
-Cześć-uśmiechnęła się lekko-nie chce przeszkadzać-dodała wyczuwając, że dziewczyna ma chyba dość ludzi na ten czas-jesteś tu nowa? Chciałam zapytać do jakiej klasy chodzisz.

Rukia

-Nie, stara - mruknęła.
-A co do klasy, to pierwsza - dodała, uchylając bardziej drzwi-Jak chcesz to wejdź, skoro się pofatygowałaś aż pod drzwi.

Aney

Spojrzała na nią i weszła. Przez chwilę się zastanawiała czy dziewczyna jej coś zrobi xd.
-Ładnie tu masz-stwierdziła rozglądając się-jeden z ładnieszych pokoji.Ja też chodzę do pierwszej, ale narazie nie przyjechał żaden nauczyciel i oby zostało tak do końca ^^.-rzekła z cwanym uśmiechem.

Rukia

*zje cię

*
Podrapała się po karku, krzywiąc nieznacznie.
-Chcesz coś pić? - zapytała po chwili.

Aney

-Wodę-rzekła i spojrzała na nią. Weszła do pokoju.
/No właśnie...Ja jestem niesmaczna xd! Sama skóra i kości ;3/

Rukia

-Ym, tak rozgość się - że też zapomniała o dobrych manierach. Podreptała do lodówki i wyciągnęła z niej butelkę wody, którą rzuciła w stronę dziewczyny.

Aney

Złapała wodę i napiła się. Usiadła na kanapie /jeśli ją masz xd/ i jeszcze raz rozejrzała się po pokoju.
-Dlaczego tu jesteś?-spytała nagle i przelotnie na nią spojrzała.

Rukia

-Od dwudziestu minut - mruknęła, przysiadając na parapecie.

Aney

/Co?? xd zapytałam dlaczego a nie od kiedy xp/
Pomyślała, że dziewczyna chyba nie zrozumiała jej pytania xp.

Rukia

*buahah, nie przytomna jestem ostatnimi czasy Laughing

*
Skrzywiła się lekko.
-E, y!- jęknęła.
-Bo uczyć się przyjechałam? -bardziej zabrzmiało to jak pytanie, niźli odpowiedź.

Aney

Spojrzała na nią przelotnie.
-Akurat tu? W szkle z internatem?-spytała i wydało jej się to trochę nachalne, więc łyknęła wody i wstała-będe się już chyba zbierać. Mam nadzieje, że się zobaczymy. Zaczęła zakładać buty.